E-book „Foodpairingowa uczta”

W podstawówce pochłaniałam książki niczym pyszne ciasteczka. To wtedy postanowiłam, że kiedyś napiszę własną. Ten plan tkwił w mojej głowie przez wiele, wiele lat. Aż przyszedł odpowiedni moment, kiedy zdecydowałam o czym ona będzie: o gastronomii molekularnej. Zaczęłam jednak od bloga, by trochę wprawić się w pisanie i zobaczyć, czy temat jedzenia z naukowego punktu widzenia w ogóle Wam się spodoba i będą jacyś czytelnicy.

Okazało się, że są 🤗. Tak więc zakasałam rękawy i chwyciłam za… laptopa (niestety, a może stety maszyny do pisania już są nieprzydatne). Zaczęłam pisać i tak powstał szkic książki „Gotowanie na talerzu”. Zaraz, zaraz… Pewnie zastanawiacie się, czemu piszę o jakiejś książce, skoro miało być o e-booku. Już przechodzę do głównego bohatera artykułu 😉.

Książka czekała (i nadal cierpliwie czeka) na dysku komputera. W międzyczasie narodził się inny pomysł: e-book z przepisami na smakowite, nietuzinkowe dania (kto mnie zna, ten wie, że u mnie nie ma „normalnego” rosołu, schabowego czy sernika 😜). Ten pomysł na e-book to wynik przypadkowego spotkania z Wiolą.